Poranek
W bieli sypialni
słoneczna smuga wnika
w
nieosłoniętą nagość
opadającego tiulu
maluje
obraz zbliżeń
pieści
magią dotyku
zagubiona czułością ciał
zatrzymuje czas
nie w jej mocy
porwać cię z ramion
boskiego Morfeusza
zatrzymać sny
nowy poranek
rozpali
pocałunkiem powitania
pragnienie miłości
zaczekam...