Dzikość serca
Z ust żarliwych
nocą szeptanych
chłonąłem słodkość wyznań
aromat kwiatów
świeżo zebranych
wieczny
zegar przestał
godziny już odliczać
lecz wciąż płonęła
dzikość serca
w marmur stapiając
nasze oblicza
gwiazd w oczach twych
już nie zobaczę
czas srebro kładzie mi
na skroń
tęsknotę ostatnią łzą
oznaczę