Wiosenna Etiuda
W obrazie białych ram
mozaika ulotnych obłoków
osiada w koronie zielonych wzgórz
ten obraz wciąż w pamięci mam
u brzegu gałęzie smukłych brzóz
wpatrzone w leniwy rzeki nurt
zbudzone chwilą w wiosenny czas
w okiennych ramach usnął kurz
tam złotowłosa gdzieś w oddali
zaśpiewa swą panieńską pieśń
echo tęsknoty płynie strumieniem
rozdartą duszę na nowo rozpali
drzewa i kwiaty znów tobą pachną
rozbudzą zmysły burzące krew
gdy miłość przyjdzie w czerwieni
przytul do serca nim promienie zgasną
|