ja nie chcę być poetą

  mity

  wiosenna etiuda

  piknik na Santorini

  marzenia

  z muzyką kwiatów

  deszczowy walc

  wybacz tą miłość

  pod_niebem_akropolu

 



Piknik na Santorini

Nad linią wysp ciepły świt
cieniem przesuniętym w dal
poranną bryzę z wiatrem goni
pieszcząc harmonię fal

odsłoni niebieskich kopuł blask
biel ścian pośród nagich skał
czciciele słońca z dala przypłyną
przytulą kota co pod cerkwią spał

wieczorny piknik na wiszącej skale
rywalizuje z kwietnymi girlandami
i szepną słowo uczuciem płonące
serca wypełnią snami

Grecjo, tyś boskim aromatem
w błękicie i bieli skąpana
chcemy doznać twego uroku
i wypić wino z chłodnego dzbana

niech wieczór ten różem gasnący
w lazurowej toni morza
zatrzyma upływający czas
pośród migających gwiazd...

 

                                                    

TEKST                            WIDEOTEKA                             GALERIA                           ARCHIWUM