ja nie chcę być poetą

  mity

  wiosenna etiuda

  piknik na Santorini

  marzenia

  z muzyką kwiatów

  deszczowy walc

  wybacz tą miłość

  pod_niebem_akropolu

 



Deszczowy Walc

Rzęsistym deszczem zamglony świat
topi źrenice w potokach łez
w oczekiwaniu na krótką chwilę
błękitu nieba, szarości kres

perliste krople na płatkach róż
migocą w światłach wodnego ogrodu
dźwięki wtopione w mgliste obrazy
szklanej scenerii światła i lodu

podążysz za nimi aleją gwiazd
za jaśniejącym w tle obłokiem
zanucisz cicho szpalerom drzew
pochylonych triumfalnym łukiem

przemija czas samotnych dni
czas burz wśród górskich skał
zabrzmią akordy deszczowego walca
Chopin w zaciszu będzie tam grał

kochasz te dźwięki melancholijne
brzmią zawsze tą samą nutą
w spływających kroplach deszczu
nostalgią w samotnym sercu rozsnutą

tanecznym akordom ulega harmonia ciała
drobnym krokiem pląsasz na palcach
nutą zapisaną na płatkach kwiatów
podążasz rytmem deszczowego walca...

 

                                                    

TEKST                            WIDEOTEKA                             GALERIA                           ARCHIWUM